AirFrance i KLM tracą skrzydła


Spada liczba pasażerów Air France-KLM. W sierpniu z usług tego największego europejskiego przewoźnika skorzystało o 2,9 procent osób mniej niż w lipcu. Rok do roku liczba pasażerów stopniała o 3,8 procent.

Według ekspertów wynika to ze zmniejszenia liczby lotów. Przewozy cargo w Air France-KLM stopniały w sierpniu o ponad 16 procent wobec lipca, ale wskaźnik zapełnienia maszyn nieco wzrósł, co według linii oznacza stabilizację w sektorze podniebnych przewozów towarowych.

Linie ogłosiły kilka dni temu plan dobrowolnych zwolnień w załodze. Ma on objąć półtora tysiąca pracowników naziemnych z 63 tysięcy zatrudnionych w firmie. Przewoźnik coraz mocniej odczuwa konkurencję ze strony tanich linii oraz szybkich kolei.

[tvn24]

Maggia

Jest szansa, aby na lotnisku miejskim Katowice Muchowiec znów lądowały samoloty z całej Europy


Powołana została spółka, która wspólnie z władzami miasta zajmie się rozbudową portu tak, by powstał w tym miejscu dworzec lotniczy z prawdziwego zdarzenia. Radni Katowic zdecydowali już, by na ten projekt wydać 10 mln zł.

- W ciągu najbliższych 4 lat zrealizujemy ten plan, jestem optymistą - mówi Jarosław Szołtysek, dyrektor Aeroklubu Śląskiego. - Powstaje studium wykonalności projektu, wyremontujemy zabytkową siedzibę, zbudujemy kolejne hangary, stację paliw i płyty postojowe.

Krzysztof Michalik i Marcin Konieczny z Biura Projektowego "Konstruktor" w Chrzanowie opracowali koncepcję programową, z której wyłania się wielopłaszczyznowa budowla, często przeszklona, z licznymi miejscami widokowymi, także z częścią rekreacyjną. Historyczne zabudowania terminala z lat 20. XX wieku byłyby we wnętrzu nowoczesnego kompleksu urbanistycznego z hotelem, salami wykładowymi, galeriami handlowymi. Jest tu także miejsce na nowoczesne centrum kryzysowe z bazą lotnictwa sanitarnego, pożarniczego i policyjnego.

Lotnisko Muchowiec w obecnym kształcie jest bodaj największym marnotrawstwem terenu, położonego zaledwie 5 km od Rynku. Służy na co dzień Aeroklubowi Śląskiemu, który ma ten obszar w wieczystym użytkowaniu, ale to tutaj najczęściej lądują ostatnio samoloty z ważnymi osobistościami, m.in. z premierem Donaldem Tuskiem. Przy dynamicznie rozwijającym się ruchu pasażerskim Muchowiec nie może już służyć tylko celom aeroklubu i garstce zapaleńców.

- W naszej branży kryzysu nie widać - mówi wiceprezes Maciej Mac. - Co roku szkoli się coraz więcej kandydatów na pilotów, przybywa prywatnych samolotów, wykorzystywanych i do rekreacji, i w biznesie. W hangarach brakuje dla nich miejsca.

Żeby Muchowiec stał się City Portem z prawdziwego zdarzenia, trzeba wykonać niezbędne remonty przede wszystkim płyty startowej. Pas betonowy, liczący prawie 1,2 km, przypomina dziś... kawałek precla. Tak się wybrzuszył na skutek szkód górniczych. Stojąc na jednym skraju nie ma szans zobaczyć jego końca, taka jest krzywizna terenu, który opadł o kilka metrów, w dodatku nierównomiernie i stale się obniża.

Kilka lat temu Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał czasową zgodę, by na Muchowcu lądowały nieduże samoloty zza granicy. Odbywały się tu odprawy: graniczna i celna. Od wejścia Polski do strefy Schengen posterunków nie ma. Dla obywateli państw zachodnich to nie problem. Kłopot mają podróżni zza wschodniej granicy. Muszą najpierw wylądować w Pyrzowicach lub w Balicach i po odprawie celnej oraz granicznej poderwać się jeszcze raz, by dolecieć do Muchowca. Władze aeroklubu chcą to zmienić.

katowice.naszemiasto.pl

Samolot Lufthansy zawrócił do Pyrzowic


Podejrzenie nieprawidłowego działania elementów układu sterowniczego było powodem zawrócenia samolotu Lufthansy, który w czwartek wieczorem wyleciał z lotniska w Pyrzowicach k. Katowic do Frankfurtu.

Służby lotniskowe uspokajają, że incydent nie spowodował żadnego zagrożenia dla pasażerów.

Rzecznik portu Cezary Orzech zastrzegł, że nie było to awaryjne lądowanie samolotu i nie było potrzeby uruchamiania związanej z tym procedury - po prostu pilot zdecydował o powrocie na lotnisko i maszyna bezpiecznie, w standardowy sposób wylądowała.

Embraer 170 odleciał z podkatowickiego lotniska w czwartek o 20.06, powrócił na nie o 20.37.

- Te czasy pokazują, że pilot zdecydował o powrocie mniej więcej po 15 minutach lotu. Nie było żadnego zagrożenia - powiedział Orzech.

Według wstępnych informacji, powodem zawrócenia było podejrzenie kłopotów z klapami. Klapy to ruchome powierzchnie w tylnej części skrzydła samolotu, bardzo ważne głównie przy starcie i lądowaniu. Ich zablokowanie mogłoby mieć tragiczne skutki.

Klapy pozwalają w razie potrzeby znacznie zwiększyć siłę nośną oraz opór skrzydła. Wykorzystywane są zwykle, by umożliwić lot z mniejszą prędkością lub skrócić podejście do lądowania.

55 pasażerów samolotu spędziło noc w hotelu. Dzisiaj mają odlecieć do Niemiec innym samolotem. Embraer, który w czwartek zawrócił, czeka na lotnisku na przegląd.


fakty.interia.pl

Ryanair podnosi ceny przewozu bagażu


Tanie linie lotnicze coraz droższe. Irlandzki Ryanair od następnego miesiąca podnosi wszystkie opłaty za bagaż odprawiany na lotniskach i w internecie.

Od 1 października odprawa online wzrasta z 10 euro do 15 euro za pierwszą walizkę. Opłata za drugą ustalono na 35 euro. Nowe stawki odprawy bagażu na lotnisku wzrosły z 20 euro do 30 euro w przypadku pierwszej sztuki bagażu, a za drugą sztukę trzeba będzie zapłacić 70 euro.

Rośnie też opłata za przewóz sprzętu sportowego: do 40 euro online i 50 euro na lotnisku. Natomiast karna opłata od 1 kg nadwagi w przypadku odprawy lotniskowej wyniesie 20 euro.

Równocześnie zamiast dotychczasowego limitu - 15 kg i jednej torby podróżnej - będzie można zabrać ze sobą dwie torby, o ile waga każdej z nich nie przekroczy 15 kg.


gazeta.razem.pl

Maggia

LOT ratuje klientów SkyEurope


LOT wprowadził do sprzedaży specjalną ofertę dla klientów słowackich tanich linii lotniczych SkyEurope, które 31 sierpnia ogłosiły bankructwo.

Klientom linii, która w poniedziałek wieczorem nieoczekiwanie zakończyła działalność, LOT oferuje specjalne zniżki na trasach pokrywających się z tymi, na których operował SkyEurope. Oferta dotyczy więc rejsów z Południa Polski (Kraków, Katowice) oraz rejsów z Pragi, Budapesztu i Wiednia przez Warszawę do Kopenhagi, Londynu, Amsterdamu, Brukseli i Paryża.

Pasażerowie SkyEurope, którzy posiadają bilety na odwołane w związku z bankructwem słowackiego przewoźnika rejsy do Paryża, Aten i Rzymu, za okazaniem biletu otrzymają 50 proc. zniżki od taryf dostępnych w sprzedaży na rejsach PLL LOT z Krakowa do Paryża, Aten i Rzymu.

Sprzedaż biletów ze zniżką odbywa się poprzez agentów LOT na rynku słowackim. Promocyjne bilety będzie można kupić do 31 października. Nie wprowadzono ograniczeń dla terminów podróży.

Ponadto, LOT przygotował również promocję na bilety kupowane na stronie www.lot.com:

- Zniżka 20 proc. od taryf dostępnych w sprzedaży na rejsach z Pragi, Wiednia i Budapesztu przez Warszawę do: Kopenhagi, Londynu, Amsterdamu, Brukseli i Paryża.

Bilety dostępne są dla klientów z rynku czeskiego, węgierskiego, austriackiego, duńskiego, holenderskiego, belgijskiego, francuskiego i brytyjskiego. Zniżka na tych połączeniach naliczać się będzie automatycznie. Bilety ze zniżką będą w sprzedaży do 30 września, podróż musi odbyć się w terminie do 31 października.

- Zniżka 20 proc. od taryf dostępnych w sprzedaży na rejsy w ofercie Charter MIX z Krakowa i Katowic. Bilety dostępne są dla klientów z rynku czeskiego i słowackiego. Zniżka na tych połączeniach naliczać się będzie automatycznie. Bilety ze zniżką będą w sprzedaży do 30 września, podróż musi odbyć się w terminie do 31 października.

[zw.com.pl]

Jak odzyskać pieniądze za bilety SkyEurope



Rzecznik SkyEurope Ronald Schranz wyraził ubolewanie z powodu powstałych niedogodności dla podróżnych, oświadczając jednocześnie, iż oczekujący w zagranicznych portach lotniczych klienci przedsiębiorstwa muszą sami poszukać alternatywnych możliwości powrotu. Taka sytuacja dotyczyła lub jeszcze dotyczy kilku tysięcy podróżnych.

Na stronie przewoźnika można znaleźć oficjalne stanowisko odnośnie ewentualnych zwrotów za zakupione bilety.

Jeśli opłata była uiszczona kartą kredytową, można zwrócić się do banku, który taką kartę wystawił i poprosić o zwrot za niewykorzystaną usługę. Należy przedstawić potwierdzenie rezerwacji.

W przypadku, gdy płatność została dokonana w inny sposób, odzyskanie wpłaconych pieniędzy może być niemożliwe – informuje SkyEurope.

Natomiast wszyscy ci, którzy zakupili bilety na lot pechowymi liniami u pośrednika (agent turystyczny, biuro podróży, itp.) powinni zgłosić się w miejscu zakupu i tam negocjować warunki ewentualnego zwrotu.

Klienci, którzy zakupili bilety lotnicze SkyEurope za pośrednictwem eSKY.pl mogą skorzystać z kilku opcji. Każda osoba, która zapłaciła za bilet lotniczy przelewem bankowym może uzyskać zwrot środków albo wykorzystać wpłaconą kwotę na zakup nowego biletu, innych linii lotniczych operujących na wybranej trasie.

Jeśli za bilet lotniczy zapłacono kartą kredytową należy się kontaktować bezpośrednio z bankiem-wystawcą karty kredytowej, w celu odzyskania środków przeznaczonych na zakup biletu.

Austriacko-słowackie tanie linie lotnicze SkyEurope poinformowały we wtorek 1 września, że wstrzymują działalność w trybie natychmiastowym. Generalny dyrektor linii Nick Manoutakis powiedział, ze spółka musiała ogłosić bankructwo, ponieważ nie otrzymała oczekiwanej pożyczki w wysokości 5 mln euro na finansowanie działalności operacyjnej.

Linie SkyEurope działały od 2002 roku i nigdy nie przyniosły zysków. W II kwartale 2009 roku ich strata wyniosła 15,1 mln euro.

ttg.com

Maggia

Tanie linie nie takie tanie


Po bankructwie linii lotniczych SkyEurope, które miało miejsce 1 września, coraz częściej pojawia się pytanie, czy tanie linie wciąż będą tanie, czy tylko pozostaną takimi z nazwy.

Biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu ostatniego roku swoją działalność zakończyło około 20 tanich przewoźników w Europie, można zaryzykować stwierdzenie, że tanie linie przestały być rentowne. Zwłaszcza w obliczu ogólnoświatowego kryzysu, który wyjątkowo mocno dotknął branżę lotniczą.

Powyższą tezę potwierdzają znawcy branży lotniczej. „Tani przewoźnicy są podczas kryzysu w gorszej sytuacji, bo nie mają z czego ograniczyć kosztów. Do tej pory wszystko robili po kosztach.” - powiedział w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Marcin Ziółek, dziennikarz Przeglądu Lotniczego. „Dlatego teraz tradycyjne linie mogą jeszcze ograniczać wydatki i zaoferować sam przelot bez luksusów, a tanie linie już nie mają takiej możliwości.” - dodaje Ziółek.

W ciągu ostatnich 3 lat średnie ceny połączeń tanich linii znacząco wzrosły. Wkrótce pasażerowie, korzystający z usług przewoźników low cost, będą płacić za bilety nawet o 30-50% więcej. Możliwe zatem, że już niedługo korzystanie z linii tradycyjnych nie będzie zarezerwowane jedynie dla biznesmanów i bogaczy, a stanie się cenowo ogólnodostępne.
 

[turystyka.wp]

Maggia